myCLEANhero- Oczyszczająco-pielęgnujące masełko 4w1 od Miya Cosmetics- moje wrażenia, analiza składu i opinia

Dwuetapowe oczyszczania skóry twarzy to coś, co towarzyszy mi od bardzo dawna i stosuje je, nawet jeśli nie mam na sobie nawet makijażu. Do pierwszego etapu chętnie używam produktów olejowych, takich jak myCLEANhero od Miya Cosmetics które było jednym z produktów w pudełku Pure Beauty 

myCLEANhero- Oczyszczająco-pielęgnujące masełko 4w1 od Miya Cosmetics

 Produkt o gramaturze 70g zamknięty jest w plastikowym słoiczku co zdecydowanie ułatwia wydobycie go. Zapach jest bardzo delikatny, neutralny.
Bardzo mocno zaskoczyła mnie konsystencja produktu- jest ona miękka i puszysta jak ubite masło! Bardzo miła odskocznia po produktach twardych które trzeba było wręcz drapać.
Bardzo dobrze rozpuszcza się w dłoniach i rozprowadza na twarzy, a w kontakcie z wodą wydaje się lekko pienić. Nie jest tępe w użyciu, gładko sumie po twarzy i spokojnie można go rozprowadzić bez użycia siły i pocierania. 

Jedno masełko, cztery zastosowania

Producent deklaruje, że jest to produkt który można stosować na różne sposoby- jako kosmetyk do oczyszczania i demakijażu,  do masażu twarzy, oraz jako maseczkę!
Najczęściej stosuje jako produkt do demakijażu i oczyszczania. 
Masełko jako maseczka jest również bardzo przyjemne w użyciu, dobrze odżywia cerę i pomaga zatrzymać wodę w naskórku.
Masaż twarzy przy jego użyciu jest bardzo przyjmny- głównie za sprawą poślizgu jaki daje ta wyjątkowo miękka konsystencja produktu.
Mnie najbardziej urzekło to, jaka cera jest pięknie oczyszczona po jego zastosowaniu!

Co kryje skład?

Cocos Nucifera Oil*, Prunus Amygdalus Dulcis Oil*, Butyrospermum Parkii Butter*, Cetyl Alcohol*, Hydrogenated Rapeseed Oil*, Polyglyceryl-3 Caprate*, Oryza Sativa Bran Oil*, Glyceryl Stearate*, Coco-Caprylate/Caprate*, Tocopheryl Acetate, Mangifera Indica Seed Butter*, Rhus Verniciflua Peel Cera/Rhus Succedanea Fruit Cera*, Simmondsia Chinensis Seed Oil*, Mauritia Flexuosa Fruit Oil*, Tocopherol*, Aqua*, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Parfum.

*składniki pochodzenia naturalnego

Tutaj bez zaskoczenia! Jak to w przypadku Miya bywa, skald mamy prosty, skuteczny i po prostu dobry! myCLEANhero oparty jest na oleju kokosowym oraz na oleju ze słodkich migdałów, s oprócz tego znajdziemy w składzie masło shea, masło mango, olej buriti, jojoba, ryżowy, wosk z borówki i witaminę E. 

Cały skład wypada świetnie!

Działanie i moja opinia

Nie mogłam się doczekać, aż zacznę używać ten produkt!
Bardzo łatwo rozprowadza się na twarzy, nie trzeba go mocno pocierać, a w kontakcie ze skórą rozpuszcza się błyskawicznie!
Pięknie rozpuszcza makijaż, brud, sebum u filtry. Dawno nie miałam tak komfortowego produktu do rozpuszczania makijażu oczu, który nie pozostawia uczucia mgły i podrażnienia. Bardzo dobrze się zmywa, i tak jak wcześniej pisalam- w kontakcie z wodą lekko się pieni dzięki czemu łatwo go usunąć. Dobrze emulguje np. żelem.
Skóra jest oczyszczona, ale nie podrażniona, nie jest zaczerwieniona, jest gładka i bardzo miękka. Dodatkowo uważam ten produkt za bardzo wydajny, wystarczy odrobina aby oczyścić nim całą twarz!


To świetny produkt! a Wy co o nim sądzicie?

Post powstał w ramach stałej współpracy z Pure Beauty 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pisząc komentarz zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © 2014 Beauty Lover , Blogger