Lovely Brow Master- wodoodporne pomady do brwi- Light Brown & Dark Brown


Brwi to ten element makijażu z którym bardzo łatwo przesadzić- zrobić za grube, za cienkie, czy za mocne. Bałam się pomad do brwi a konkretnie ich koloru- bardzo nie chciałam skończyć z za ciepłymi, rudawymi brwiami. Kręciłam się wokół Wibo i ich słynnej pomady, ale koniec końców wybór padł na Lovely (czyli w sumie ta sama firma) i ich nowość- Brow Master.

Kupiłam oba dostępne kolory- Light Brown oraz Dark Brown. Zakupy w Rossmann robię zawsze przez aplikację, więc nie miałam możliwości sprawdzenia testera, a że była promocja to te dwie wyszły niewiele więcej niż jedna w regularnej cenie. Wzięłam je z myślą że ten jasny może być jednak za jasny (teraz wiem że nic bardziej mylnego) i ewentualnie będę je mieszać ze sobą.


Opakowanie jest plastikowe i w zestawie posiada sprytnie ukryty aplikator. Niestety, nigdzie nie znalazłam informacji o tym, ile jest gramów produktu.
Producent obiecuje że jest ona wodoodporna.
Sama pomada ma przecudną, mięciutką konsystencję i nakłada się jak masełko. Trzeba ją nakładać bardzo delikatnie, bo łatwo przesadzić- polecam delikatne, krótkie i szybkie ruchy.

Pędzelek o którym Wam wspominałam jest schowany w nakrętce pomady i po wyjęciu można go na niej zamocować, co stanowi przedłużenie i łatwiej się go używa. Natomiast nie jest on bardzo precyzyjny, nie wyrysujemy nim ultra-cienkiej linii, a taką jak widzicie na poniższych swatchach. Dla mnie jest to wystarczające, chociaż korzystam z niego podczas wyjazdów. W domu wolę swój sprawdzony, precyzyjny pędzelek. Gdy nadmiar nabranego produktu wytrzemy o wnętrze opakowania to tą końcówką da się ładnie wyrysować koniec brwi. Łatwo nim nabiera się pomadę, a uwierzcie spodziewałam się nieco większego opakowania, więc przy małym otworze to wcale nie takie oczywiste, że łatwo się go nabierze. Myślę że mimo wszystko spróbuję go lekko przyciąć aby był cieńszy- jeśli coś z tego wyjdzie to dam znać na InstaStory.


Przejdźmy więc do kolorów. Cała gama kolorystyczna to niestety tylko dwa odcienie- Light oraz Dark. Oba są chłodne co jest ogromnym plusem. Najbardziej bałam się że tej jaśniejszy będzie rudawy. Całe szczęście nie- jest chłodny. W opakowaniu wygląda delikatnie ciepło, ale nałożony traci tę ciepłotę. Natomiast nie jest on bardzo jasny. Bardziej określiłabym go jako Medium a nie Light. Dark natomiast jest ciemnym, bardzo chłodnym brązem. Oba kolory są dobrze napigmentowane, nie tworzą prześwitów. Łatwo się nakładają dzięki tej miękkiej konsystencji. Zauważyłam że pomada szybko zasycha więc po nabraniu na pędzelek zakręcam opakowanie i staram się z nią pracować dosyć pewnie by nie musieć zmywać i poprawiać.


Obawiam się że mimo wszystko, ten najjaśniejszy kolor nie będzie pasować bladym, bardzo jasnym blondynkom. Ja sama muszę nauczyć się dobrze pracować z tym produktem, bo jak już wspominałam to moje pierwsze podejście w tym temacie. Dajcie znać w komentarzu czy chcielibyście zobaczyć porównanie kolorów na brwiach, jeśli tak, to wrzucę na IS.

Co do wodoodporności- pomada szybko zasycha i staje się trwała, utrzymuje się na prawdę długo. Sama woda jej nie zmyje, natomiast jeśli zaczniecie trzeć to delikatnie się rozmaże. Wodoodpornością nigdy się nie kieruję, rzadko używam takich kosmetyków bo jeśli wiem że jadę np. na basen to po prostu się nie maluję.


Ogólnie jeste bardzo zadowolona z tego zakupu, jak na pierwsze podejście do tematu to jest dobrze. Zobaczymy teraz czy polubię się z tego typu produktami. Myślę że zostanę przy używaniu koloru Light Brown, natomiast Brow Master Dark Brown poleci do mojej siostry która ma totalnie inny typ urody i ten kolor będzie jej pasować.
Dajcie znać czy znacie te produkty, wiem że do sprzedaży weszły też potrójne pisaki więc chętnie poznam o nich opinię. Napiszcie jakich produktów używacie na co dzień do brwi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pisząc komentarz zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © 2014 Beauty Lover , Blogger