Sylveco peeling do twarzy papaina i bromelaina

Regularne złuszczanie martwego naskórka przynosi wiele korzyści. Nasza cera staje się ujednolicona, a substancje aktywne w maju szansę zadziałać mocniej i docierać głębiej. Nie jestem fanką peelingów mechanicznych i już od kilku lat w pielęgnacji mojej cery stawiam na peelingi enzymatyczne oraz kwasowe. Jakiś czas temu w pudełku od Pure Beauty znalazł się peeling enzymatyczny do twarzy od Sylveco. Produkto przeze mnie bardzo lubiany, dlatego pomyślałam że to śwetna okazja aby więcej wam o nim opowiedzieć. Zapraszam na recenzję 

Sylveco peeling do twarzy papaina i bromelaina 

Peeling o pojemności 75 ml zamknięty jest niewielkim plastikowym słoiczku zakręconym aluminiową nakrętką. Jego nowa szata graficzna jest bardzo ładna, elegancka trochę w stylu retro. Zapach produktu jest ziołowy, bardzo przyjemny i mi osobiście miło się kojarzy. 

Co zawiera skład? 


Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Elaeis Guineensis Oil, Theobroma Cacao Seed Oil, Butyrospermum Parkii Butter, Glyceryl Stearate, Lauryl Glucoside, Papain, Bromelain, Hydroxystearic Acid, Lemongrass Oil, Tocopheryl Acetate, Pelargonium Graveolens Flower Oil, Citrus Limon Peel Oil, Allantoin, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Citronellol, Limonene, Geraniol, Geranyl Acetate, Pinene

To na czym opiera się skład to oleje i to dzięki nim zawdzięczamy tę treściwą konsystencję – mamy tutaj olej ze słodkich migdałów, kakao, masło Shea. Oczywiście w składzie znajdziemy wspomniane wcześniej enzymy- papainę oraz bromelainę i to one odpowiadają za złuszczanie martwego naskórka. Oprócz tego znajdziemy też alantoine która odżywia naszą skórę, konserwanty oraz kompozycje zapachową.

Peeling w użyciu ma bardzo przyjemną, trochę olejową konsystencję. Nic dziwnego! W INCI znajdziemy różne oleje oraz masło które odżywiają i nawilżają naszą skórę. Sam produkt ma za zadanie delikatnie, ale skutecznie rozpuszczać martwy naskórek, zrogowaciałe komórki, wygładzać i uelastyczniać skórę. Dodatkowo poprawia jej strukturę oraz ujednolica koloryt cery. 
Peeling enzymatyczny od Sylveco jest naprawdę delikatnym produktem, nie podrażnia nawet wrażliwej i naczynkowej cery. Co ważne, podczas używania skóry może delikatnie się zaczerwienić oraz szczypać – wynika to z działania enzymów. Natomiast po zmyciu to wszystko powinno ustąpić. 
Użycie produktu jest bardzo przyjemne! Za pomocą drewnianej szpatułki (dołączona do opakowania) nakładamy odrobinę peelingu i  masujemy skórę. Po około 5 minutach zmywamy produkt. Cera jest wyraźnie ujednolicona, zdecydowanie gładsze i pełna energii. To produkt który świetnie sprawdzi się osobom które nie lubią, bądź nie mogą używać peelingów kwasowych a peelingi mechaniczne za bardzo je podrażniają. 
Jest bardzo przyjemny w użyciu a zapach zdecydowanie działa tu na korzyść. 75 ml wystarcza na naprawdę długo ponieważ taki peeling wykonujemy +/- raz w tygodniu. 

Ten produkt jest zdecydowanie warty uwagi! Koniecznie dajcie znać czy go stosowaliście?

Post powstał w ramach stałej współpracy z Pure Beaty 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pisząc komentarz zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © 2014 Beauty Lover , Blogger